Wzrost technologiczny czy tuning powodują, że parametry silnika stale rosną a wraz z nim moment obrotowy. Aby mógł on zostać przekazany z wału korbowego na łańcuch napędowy, niezbędne jest poprawnie działające sprzęgło. Jak się możemy jednak domyślić, do nowoczesnych i/lub stuningowanych aut zwykłe sprzęgło może nie wystarczyć – potrzebne jest sprzęgło sportowe.
Sprzęgła sportowe działają na podobnej zasadzie co zwykłe sprzęgła, jednak ich głównym założeniem jest jak najbardziej efektywnie i maksymalne przeniesienie momentu obrotowego. Najprościej byłoby to uzyskać przez zwiększenie powierzchni ciernych, natomiast jest to dosyć trudne z punktu widzenia technologii. Najłatwiej dla konstruktorów jest więc polepszyć jakość tych okładzin, szczególnie tarczy sprzęgłowej.
Jak tego dokonać? Oczywiście należy poszukać takich materiałów, które byłyby bardziej wydajne i lepiej pracowałyby pod kątem siły tarcia etc. W wyniku takich poszukiwań szczególnie zainteresowano się wszelkiego rodzaju włóknami węglowymi, spiekami ceramicznymi czy też ceramiczno-metalicznymi. Tego typu materiały charakteryzują się znakomitą właściwością cierną i temperaturową, co przekłada się na wydajność ponad 30% większą niż w przypadku standardowych sprzęgieł. Jednak ta wydajność nie byłaby tak znacząca, gdyby nie krótki czas sprzęgania i minimalizacja poślizgu między częściami par ciernych. Specjaliści uzyskują to poprzez odpowiednią konfigurację liczby i powierzchni komponentów frykcyjnych.
Wspomnieliśmy o konfiguracji, bowiem jest to ważna sprawa w kontekście komfortu użytkownika. Jeśli skorzystamy z dużej ilości małych powierzchni ciernych, uzyskamy komfort i trwałość – podobnie jak w przypadku tarczy standardowej. Duże odstępy i powierzchnie frykcyjne sprawiają, że sprzęgło szybciej się zużywa i „szarpie”. Trwałość takiego sprzęgła wynosi ok. 20-40 tys. km.
Jednym z rozwiązań w przypadku sprzęgieł sportowych są tzw. tarcze spiekowe. Tego typu mechanizmy sprzęgają ze sobą części silnika i systemu napędowego, przez co zwane są zero-jedynkowymi. Tarcze spiekowe zazwyczaj nie posiadają tłumika drgań skrętnych, co ma sporą wadę – natężenie obciążeń, które przenoszą się na system napędowy. Jeśli pozostałe elementy są do tego nieprzystosowane, momentalnie to odczujemy – przyspieszonemu zużyciu ulegną koła zamachowe, skrzynie biegów, wał napędowe, dyferencjały, półosie oraz podpory i mocowania elementów. Szybciej zużywa się także docisk sprzęgła, także mówiąc językiem potocznym – coś za coś.
Warto więc korzystać z tarcz wyposażonych w tłumiki drgań skrętnych, ponieważ tego typu części są w stanie neutralizować drgania wynikające ze spięcia systemu napędowego z silnikiem. W autach sportowych niekiedy pomija się to ze względu na krótki czas eksploatacji poszczególnych podzespołów, zwraca się uwagę przede wszystkim na obniżenie masy. Obniżenie masy tarczy sprzęgłowej w autach sportowych jest pożądane ze względu na bezwładność przekładni. Oczywiście to co sprawdza się w warunkach wyścigów, nie sprawdzi się podczas rekreacyjnej jeździe w mieście.
Jeśli chcemy zamontować sprzęgło stricte sportowe w naszym aucie, powinniśmy wymienić także koło zamachowe, łożyskowanie, jak i docisk. Prawidłowo dobrany docisk gwarantuje duże siły tarcia, pełne wykorzystanie tarczy sprzęgłowej i prawidłowe odprowadzanie zużytego materiału ciernego.
Ile kosztują sprzęgła sportowe? Ciężko powiedzieć, bowiem ceny są bardzo zróżnicowane – od kilkuset złotych do kilku tysięcy złotych. Producentem-liderem jeśli chodzi o sprzęgła wyczynowe czy sportowe jest firma Exedy – trzeba za nie zapłacić jednak odpowiednią sumę. Tak jak napisaliśmy poprzednio, zalecamy wymianę całego sprzęgła wraz z elementami współpracującymi – w ten sposób mamy pewność, że cały układ wytrzyma. Na rynku występują także sprzęgła wielotarczowe, które poprawiają osiągi bez uszczerbku na trwałości i wygodzie eksploatacji – co może być sensowną alternatywą dla sprzęgieł standardowych.