Wymiana sprzęgła na pewno nie należy do najprostszych czynności, z którymi uporamy się w kilka sekund, a na którą na pewno będziemy skazani po pewnym czasie eksploatacji swojego samochodu. Mimo trudności jakie możemy spotkać podczas wymiany sprzęgła, warto się nad nią zastanowić, gdyż jest to pewien sposób, dzięki któremu zaoszczędzimy na pewno kilkaset złotych, wykorzystując je na swoje przyjemności.
Trwałość sprzęgła plasuje się na ok 100 000 kilometrów, jednak jest to odległość przybliżona. Jest ona niestety zależna od stylu jazdy oraz terenu w jakim się poruszamy. Czynność wymiany rozpoczynamy zazwyczaj od wymontowania przekładni samochodowej. Jeżeli nie posiadamy podnośnika hydraulicznego albo kanału, to niestety nie poradzimy sobie z tym zadaniem. Będziemy zmuszeni jechać do znajomego który posiada kanał lub podnośnik.
Gdy już odkręcimy skrzynię biegów, musimy zablokować koło zamachowe. Najprościej czynność tą wykonać przy pomocy trzpienia i śrubokrętu. Przy ich pomocy zablokujemy koło zamachowe tak, by nie mogło się ono obracać podczas odkręcania śrub.
Usztywnione koło zamachowe pozwoli nam na odkręcenie śrub mocujących, koło i zespół dociskowy. Podczas odkręcania zespołu dociskowego, należy pamiętać o tym by robić to powoli, luzując śruby naprzemiennie, o około jeden obór na każdą śrubę, do momentu zlikwidowania naprężenie tarczy. Odkręcenie śrub do końca może spowodować uszkodzenie tarczy sprzęgła, a nawet jej pęknięcie. Gdy już wykręciliśmy wszystkie śruby, wyjmujemy tarczę sprzęgła oraz zespół dociskowy, uważając przy tym czy nie wypadł żaden z elementów.
Następnym krokiem, jaki musimy wykonań to sprawdzenie po kolei wszystkich elementów, dzięki czemu wyselekcjonujemy te nadające się jeszcze do użytku. Pozwoli nam to zaoszczędzić trochę groszy w portfelu. Sprawdzamy wszystko, począwszy od tarczy dociskowej czy nie ma na niej wyżłobień i pęknięć. Sprawdzamy również sprężyny tarczy dociskowej czy ich zużycie nie jest większe niż do połowy. Również warto sprawdzić połączenie tych sprężyn, między dociskiem a pokrywą, czy nie ma luzów na nitach. Najważniejsze jest, by sprawdzić tarczę dociskową pod kątem pęknięć i śladów przegrzania. Jeżeli występują na niej jakiekolwiek nierówności, wygięcia czy pęknięcia.
Kolejnym elementem który musimy koniecznie sprawdzić jest kolo zamachowe. Ono również nie powinno posiadać żadnych pęknięć czy wyżłobień. Sprawdzamy łożysko oporowe poprzez lekkie ściśnięcie i jednoczesny obrót. Łożysko powinno się obracać bez jakichkolwiek oporów. Jeżeli wszystko zostało dobrze przeskanowane to możemy przystąpić do montażu. Jednak zanim przykręcimy elementy, warto wyczyścić pozostałości brudnego smaru z części, które nadają się do użytku. Tarczę przesuwamy w obie strona na wałku sprzęgłowym, aż piasta będzie lekko poruszać się na nim. W czasie zakładania tarczy należy uważać na sprężyny tłumiące, które muszą być skierowane ku zespołowi dociskowemu.
Po wykonaniu tych czynności, przechodzimy do ustawienia tarczy sprzęgła przy użyciu zużytego wałka sprzęgłowego. Osadzamy zespół dociskowy na odpowiednich kołkach ustalających. Tarcza dociskowa musi dotykać całą powierzchnią do koła zamachowego, gdyż pozwoli to na prawidłową pracę układu i zapobieganie uszkodzeniu. Musimy pamiętać również o tym, by nie dosuwać tarczy dociskowej do koła zamachowego za pomocą śrub, gdyż możemy uszkodzić otwory tarczy. Następnie wkręcamy śrubo mocujące zespołu dociskowego, robiąc to naprzemiennie o jeden obrót i wyjmujemy trzpień centrujący. Na samym końcu montujemy całą skrzynie biegów i sprawdzamy działanie sprzęgła.