Technologia idzie do przodu, a wraz z nią motoryzacja. Silniki stają się coraz bardziej wydajne, i charakteryzują się wyższym momentem obrotowym. Sprzęgła pracują pod dużymi obciążeniami, czego negatywną konsekwencją jest ich skrócona trwałość. Jakie są najczęstsze usterki sprzęgła, jak je rozpoznawać i naprawiać?
Rodzajem sprzęgła wykorzystywanego w samochodach jest sprzęgło rozłączne cierne, umożliwiające rozłączanie silnika od skrzyni biegów. Części te ściśle ze sobą współpracują i usterka jednej może przełożyć się na awarię drugiej.
Głównym zadaniem sprzęgła jest przenoszenie momentu obrotowego z wałka silnika na wałek sprzęgłowy skrzyni biegów przy pomocy sił tarcia. Ślizganie się sprzęgła to poważny objaw, świadczący o braku odpowiedniego przekazywania mocy na wałek sprzęgłowy skrzyni biegów, co przekłada się na pracę całego auta.
Jeśli mamy wątpliwości, czy sprzęgło w naszym aucie nadaje się do wymiany, czy też nie, możemy przeprowadzić łatwy test. Zatrzymajmy auto na prostej drodze, zaciągnijmy hamulec ręczny i wrzućmy trzeci bieg. Przy próbie ruszenia, delikatnie zdejmujemy stopę z pedału sprzęgła. Jeśli auto zgaśnie, wszystko jest w porządku – sprzęgło jest sprawne. Gorzej jednak, jeśli zamiast tego z samochodu zaczną wydobywać się mechaniczne dźwięki, albo samochód ruszy z miejsca. W takim wypadku, termin wymiany sprzęgła jest bliski.
Dać do myślenia powinna nam sytuacja, w której silnik łatwo „rozkręca” się do wysokich obrotów, bez jednoczesnego, odczuwalnego przyspieszania – to częste objawy ślizgania sprzęgła. Kolejnymi objawami zużytego sprzęgła są oczywiście problemy z wrzuceniem biegu czy też szarpana praca silnika.
Negatywnym zjawiskiem jest też lekkie działanie pedału sprzęgła, a także wszelkie dźwięki temu towarzyszące – metaliczne odgłosy, chrobotanie etc. Odpowiedzialnym za taki stan rzeczy mogą być poduszki silnika lub skrzyni biegów, bądź łożysko oporowe.
Szczególnie uważni powinni być właściciele samochodów wyposażonych w silnik wysokoprężny. Jeśli przy obrotach rzędu 1500-2000 obr./min. zauważacie głośne drgania, najprawdopodobniej przyczyną jest zużyte koło dwumasowe.
Kiepskim wyjściem z sytuacji jest odwlekanie wymiany sprzęgła – nic to nie da, a narażamy się na nieprzewidziany „postój”, często w niezbyt wygodnym dla nas miejscu. Poza tym, dalsza eksploatacja samochodu ze zużytymi okładzinami ciernymi może spowodować awarię koła zamachowego, tłumika drgań skrętnych a w dalszej perspektywie nawet całej skrzyni biegów.
Elementem sprzęgła, który zużywa się w trakcie eksploatacji, są okładziny cierne. To proces naturalny i nie ma co się temu dziwić ani tym martwić. Oczywiście gorzej jednak, jak okładziny cierne zużywają się bardzo szybko – wiele zależy od jakości sprzęgła, samochodu, warunków eksploatacji, stylu jazdy użytkownika i poprawności montażu. Źle zamontowane sprzęgło może „cierpieć” z powodu przegrzania, zaolejenia czy też defektu tarczy nośnej.
Jeśli uszkodzimy lub zużyjemy sprzęgło, naturalnym rozwiązaniem sprawy jest wymiana całego mechanizmu bądź poszczególnych elementów. Pewną opcją jest regeneracja takich części, często jest to jednak nieopłacalne. Koszt regeneracji części jest podobny co w przypadku nowych zamienników, a nie daje nam to pewności, że za kilkanaście tysięcy km nie będziemy musieli ponownie regenerować lub wymieniać tychże podzespołów.
Nowe części są korzystne, biorąc pod uwagę możliwość kupna zamienników producentów takich jak Sachs, Valeo czy LuK. Są to firmy, które dostarczają swoje produkty na tzw. pierwszy montaż, a jednocześnie charakteryzują się przystępną ceną. Montaż takiego produktu to gwarancja jakości i trwałości.